"Zmierzch" to porywająca opowieść o miłości, łącząca cechy horroru, romansu i powieści o dojrzewaniu.
W cyklu: Zmierzch, Księżyc w nowiu, Zaćmienie, Przed świtem.
Gdy zamawiałam książkę bałam się że nie będzie ciekawa ale gdy zaczęłam czytać okazało się że jest ciekawsza niż się zdaje. Polecam książkę z całego serca. Książka lepsza niż film (więcej ciekawszych scen jest w książkę).
przedstawiam wam książkę, którą bez wątpienia wszyscy znacie. Od niej wszystko się zaczęło. Kiedy w jakiejś książce występuje motyw zwykłej dziewczyny zakochanej w chłopaku, który okazuje się wilkołakiem, upadłym aniołem, wampirem itd. od razu porównujemy ją do Zmierzchu. Może nie wszyscy, jednak ja owszem.
Czytałam ją dosyć dawno i wtedy byłam zachwycona. Nie mogłam się oderwać i byłam wprost zachwycona. Teraz mój zapał przygasł, jednak dalej bardzo lubię Zmierzch. Przeczytałam go po siedem razy każdą część i wcale mi się nie znudził. Z perspektywy czasu, widzę, że ta książka jest bardzo płytka. Opowiada o tym, jak ważne jest mieć chłopaka. W gruncie rzeczy nie jest to banalna historia. Może się tak wydawać, ale to dlatego, że mogła się znudzić. Skoro ona zapoczątkowała taki związek literacki to nie można mówić o banalnej historii.
Bohaterowie są dobrze wykreowani, ale Bella czasami mnie irytowała swoją bezsilnością. Chciała wszystkich ochronić, ale tak naprawdę użalała się nad sobą.
Kunszt autorki jest nie wątpliwie zachwycający. Czytałam lepsze książki, ale nie mogę powiedzieć, że warsztat Stephanie Meyer jest zły. Wręcz przeciwnie.
Powieść napisana jest lekkim i zrozumiałym językiem. Czyta się szybko i przyjemnie. Kiedy trzeba akcja przyspiesza, robi się ciekawie, aż nagle główna bohaterka wszystko psuje. Jeżeli ktoś czytał to wie o co mi chodzi.
Idealna książka na długie wieczory, jeśli szukacie lekkiej lektury.
Przeczytałam tę książkę chyba z dziesięć razy i wciąż nie mogę o niej zapomnieć.Jest po prostu fantastyczna.GORĄCO polecam,nie zawiedziecie się,a z filmem nie ma porównania.